Skip to content or view screen version

Poland Expels Muslim Academic for being 'Threat to National Security'

Ewa J | 10.06.2004 13:31

The Polish government has accused Ahmed Amar, a Yemeni Imam and Doctor of Law at Poznan University of having terrorist links for criticising the role of Poland in waging war on and occupying Iraq. His further stay in the country, where he has lived and worked on and off for 13 years, was labelled 'a Threat to national security and public order'

Ahmed Amar delivered regular lectures on Law at the Adam Mickiewicz University and had been visiting and working in Poland since 1990. However, when he began to criticize Poland's role in waging war on, Occupying and Privatising Iraq, he was deemed a 'Threat to National Security'. He had also been exploring concepts and interpretations and the politics of Jihad in his lectures. The Polish government claims Amar has links with terrorist groups, an allegation he strongly denies.

Gazeta Wyborcza (The Popular Gazette) and Zycie Warszawy (Warsaw Life) both carried totally untrue articles accusing Amar of founding Palestinian justice website Viva Palestyna! which has come under heavy attack from the mainstream media for 'supporting terrorism' and promoting anti-semitism.

Jihad, contrary to islamophobic media propaganda and lazy journalism does not mean 'Holy War' it means 'Directed Struggle'. Jihad has many levels. Knowing a truth unto yourself, knowing the truth of an injustice and speaking it to your own heart is a form of Jihad, speaking truth to power is a form of Jihad, Providing for your family is a form of Jihad, agitational or honest writing is a form of Jihad, women or men, cooking for fighters to see them through battle is a form of Jihad, and expelling the occupier from your land is a Jihad. It is a multi-faceted definition of means of struggle, each according to ones own abilities and can be applied to struggle outside of Islam or Islamic culture and contexts.

Poland governs a third of Iraq, has over 2700 troops based in five governorates, oversees some 15 multinational divisional forces and has been instrumental in providing experienced advice and strategic implementation of free market 'shock therapy' through the Occupation Authority's total privatisation and foreign investment Orders (de-facto laws). Marek Belka, former finance minister of poland which itself underwent mass economic liberalisation in the early 90s was special financial adviser to Paul Bremer for a year in Iraq. He is now Prime Minister of Poland.

Amar was told to get out of Poland on May 10th, finally leaving voluntarily on May 24th after prominent members of the Muslim community in Poznan stressed he should 'respect Polish law' and also after the country's biggest Muslim group The Religious Muslim Association refused to publically challenge the Polish government's decison for fear of 'creating new conflicts and tensions' a sure sign that the Muslim community in Poland is feeling threatened. Amar left bso as not to jeapordise his potential to return to Poland.

Amar has had much support in Poland from many Academics in Poznan and the central regions of Poland plus the Poznan Anti-War Coalition, Poznan Anarchist Federation, The Stop the War Initiative, and The New Left (Nowa Lewica).

Amar will be challenging the state's decision to demonise and deport him through the European Court of Human Rights in Strasbourg and hopes to return to carry on his teaching in Poland.

 http://viva.palestyna.pl/

Below is a more detailed text in polish from Indymedia Poland
For a picture and full story see  http://poland.indymedia.org/pl/2004/06/7065.shtml



Nakaz o wydaleniu Ammara został wydany przez wojewodę wielkopolskiego 19 maja. Powołał się on na opinię ABW z 10 maja, w której stwierdzono, że dalszy pobyt Ahmeda Ammara w Polsce stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa oraz porządku publicznego. Opinia ABW jest tajna i szczegóły sprawy nie były znane wojewodzie podczas podejmowania decyzji. Decyzja władz miała rygor natychmiastowy, nie mogło wstrzymać jej nawet odwołanie do Urzędu ds. Repatriacji i Cudzoziemców.

Ahmed Ammar w Poznaniu z przerwami przebywał od 13 lat. Jest doktorantem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza (UAM). Obecnie pisze pracę doktorska poświęconą prawu islamskiemu we współczesnych stosunkach międzynarodowych. Praca ta obejmuje także zagadnienia związane z Dżihadem. Ammar podczas wykładów ze studentami wypowiadał się przeciwko udziałowi polskich wojsk w wojnie w Iraku. Ammar jest też duchownym islamskim - imamem, w każdy piątek prowadził modlitwy studentów muzułmańskich, uczących się w Poznaniu.

Ahmed Ammar deklarował początkowo, że nie opuści kraju dobrowolnie. Jednak 24 maja jeden z członków poznańskiej społeczności muzułmańskiej, Albin Szot zapowiedział, że "Ze względu na szacunek dla polskiego prawa, ze względu na to, że imam nie chce łamać prawa, zdecydował on pierwszym dostępnym połączeniem do Jemenu wylecieć z Polski". Zastosowanie przymusu przy wydaleniu Ahmeda Ammara z Polski groziłoby mu pięcioletnim zakazem wstępu do naszego kraju. Szot dodał, że imam będzie prowadził swoje sprawy z Jemenu za pośrednictwem prawnika i wykorzysta wszystkie możliwości w Polsce, aby wyjaśnić tę sprawę. W ostateczności skieruje swoją sprawę do Międzynarodowego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Wcześniej Ammar, w związku z prasowym komentarzem Adama Michnika, zapowiedział iż wystąpi na drogę sądową przeciwko Gazecie Wyborczej i autorowi komentarza. Ammar zarzucił też Gazecie Wyborczej, że przedrukowując wywiad z „Dziennika Bałtyckiego” dokonała skrótów. Jak mówił, w jego wypowiedzi o skutkach tego wydarzenia zabrakło zdania "w opinii różnych nurtów muzułmańskich", co w znaczący sposób wypaczyło jej sens. Imam podkreślił, że przytoczone przez gazetę słowa wypowiedziane były z pozycji politologa a nie muzułmańskiego duchownego.

Gazeta Wyborcza i Życie Warszawy podały także niezgodną z prawdą informację, że Ahmed Ammar jest założycielem portalu internetowego viva.palestyna.pl. Sama witryna stała się celem medialnych ataków i oskarżeń o popieranie terroryzmu i szerzenie antysemityzmu. Więcej. Komentarz w tej sprawie można przeczytać na portalu arabia.pl ,,Viva Palestyna! – zaplecze polskiego terroryzmu?".

Imam spotkał się z oficerem ABW, który jednak - jak powiedział Ammar dziennikarzom - nie udzielił mu żadnych odpowiedzi na jego pytania ani nie podał przyczyn negatywnej opinii agencji o nim. "Rozmowa trwała kilkanaście minut, a mój rozmówca nawet się nie przedstawił. Widziałem tylko, że rozmawiam z oficerem" - powiedział muzułmański duchowny.

Szef ABW Andrzej Barcikowski w odpowiedzi na pytanie dotyczące powodów wydalenia z kraju Ammara ograniczył się do stwierdzenia, że przemawiały za tym „poważne przeslaniki”. Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział dziennikarzom, że ABW działa zgodnie ze swymi uprawnieniami i Ammar "sam dobrze wie" dlaczego musi opuścić nasz kraj.

Według Ammara, doniesienia jakoby kontaktował się on z organizacjami popierającymi terroryzm, są nieprawdziwe. "Ostatni raz w domu byłem w 2000 roku i wtedy tylko spotkałem się z moją rodziną, a oni chyba nie są terrorystami" - powiedział Ammar w wywiadzie udzielonym Polskiej Agencji Prasowej. W obronie Ammara stanęło wiele osób z poznańskiego i krajowego środowiska akademickiego, deklarując gotowość poręczenia. Jednym z inicjatorów obrony imama jest prof. Jacek Sandorski z Poznańskiego Wydziału Prawa i Administracji, który powiedział "Nie może być tak, że na podstawie tajnych materiałów wydaje się decyzje deportacyjne, od których zainteresowany nie może się odwołać - to jest sąd kapturowy. Jeżeli będziemy tak postępować, to narażamy się na sprawy przed Trybunałem Praw Człowieka" Ahmedowi brakuje pół roku do obrony doktoratu. Nie chce mieszkać w Polsce na stałe, bo w Jemenie ma żonę i półtorarocznego synka, którego jeszcze nie widział. Zdaniem profesorów prawa międzynarodowego z UAM, takie decyzje wobec cudzoziemców są skandaliczne i w tej sytuacji Ahmed wygra przed każdym międzynarodowym sądem sprawę przeciw Polsce.

Do akcji poparcia dla Ahmeada Ammara włączyły się także takie organizacje jak Federcaja Anarchistyczna - Poznań, Nowa Lewica, Poznańska Koalicja Antywojenna, Inicjatywa Stop Wojnie. 22 maja 2004 około 20 osób demonstrowało w Poznaniu przeciwko decyzji wojewody. Więcej. 24 maja 2004 w pikiecie zorganizowanej w Warszawie uczestniczyło 14 osób. Więcej.

Muzułmański Związek Religijny w RP (MZR), najważniejsza organizacja polskich wyznawców islamu, zrezygnował z wydania oświadczenia związanego z opuszczeniem Polski przez imama Ahmeda Ammara, by nie potęgować konfliktu i wywoływać kolejnej fali komentarzy. Wydalenia imama w środowisku muzułmańskim wywołało obawy o wzrost nastrojów antyislamskich w Polsce. Można o tym przeczytać na portalu arabia.pl.

Jak podaje agencja PAP W miejscu, gdzie do tej pory spotykali się poznańscy muzułmanie, w pokoju jednego z akademików należących do Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, władze uczelni zakazały im spotkań. Członkowie społeczności muzułmańskiej w Poznaniu poszukują nowego miejsca modlitewnego. Jeden z nich, Polak, który zmienił wyznanie na muzułmańskie, powiedział, że nie chce udzielać informacji pod własnym nazwiskiem, bo w związku ze swoją wiarą ma kłopoty w pracy.

W wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej” Taher Alsakaff, działacz Stowarzyszenia Przyjaźni Polsko-Jemeńskiej w Jemenie, powiedział, że "ambasada Jemenu w Polsce wysłała do MSZ Jemenu kopie artykułów, także z waszej gazety -Gazety Wyborczej. Ponoć policja analizuje te publikacje i sprawdza, dlaczego Ammar jest niebezpieczny dla Polski. Sprawdza również swoje informacje." Powiedział też, że czuje się dobrze i nie jest źle traktowany. Nie wiadomo jednak kiedy opuści areszt.

Interesujący komentarz do sprawy wydalenia Ammara z Polski można znaleźć na stronie Recyklingu Idei. ,,Polska jak jajo węża''.

Ewa J
- Homepage: http://viva.palestyna.pl/